Jakiś czas temu informowaliśmy o wizycie lekarzy z grupy BVS w Irlandii. Ponieważ po tej wizycie czuliśmy duży niedosyt postanowiliśmy zaprosić do Polski człowieka, który na temat hodowli bydła w Irlandii wie wszystko. W listopadzie przyjechał do nas Paul Kennedy z firmy Interchem. Paul nie tylko pracuje w hodowcami, ale też jest jednym z nich. Całe spotkanie było możliwe dzięki uprzejmości firmy Ceva.
W Irlandii dominują głównie fermy rodzinne. Jest ich 140 tysiące o średnim areale 33 ha. Krów dojnych jest ok. 1,5 mln, głównie na zachodniej stronie kraju. Mamek jest obecnie 999 tysięcy i tu tendencja od kilku lat jest wyraźnie spadkowa.
W Irlandii hodowcy mają do dyspozycji TEAGASC(tagesz), co po gaelicku znaczy badania. Jest to ośrodek doradczy, który służy rolnikom i dostarcza istotnych danych. Tu każda ferma ma EBI (estimate breeding index) – jest to wskaźnik „jakości” fermy, który odzwierciedla kondycję finansową każdej fermy.
Dzisiaj średnio rocznie otwiera się ok. 150 nowych ferm głównie o profilu mlecznym, wiele także zmienia profil z mięsnej na mleczną. Średnia wielkość stada mlecznego wynosi około 90 sztuk o średniej wydajności 5500 kg/krowę/rok. Niby niewiele, ale……W Irlandii hodowcy mają płacone od suchej masy mleka i ich celem jest minimum 500 kg. Dlatego ważniejsza dla tamtego rynku jest jakość mleka niż jego ilość w kilogramach.
Rozród w Irlandii ściśle powiązany jest z pastwiskiem. Krowy zwykle zaczynają cielić się w lutym i trwa to zwykle 6-7 tygodni. Chodzi o to, aby szczyt laktacji trafił na jak najlepszą trawę, a więc w maju. To z kolei skutkuje tym, że większość ferm zaczyna krycia od 20 maja i trwa to maksymalnie 3 miesiące.
Trawa w Irlandii to podstawa i docelowo krowy są pastwi skowane przez ok.300 dni. Wystarczy powiedzieć, że dobrej jakości trawa pobrana w ilości większej o 10 % potrafi zredukować koszty pozyskania 1 kg mleka o 2,5 euro centa. Dzisiejszy koszt produkcji wynosi 20 euro centów, a cena uzyskiwana w mleczarni to 32 euro centy. Tak więc jak widać mówimy tu o konkretnych pieniądzach. Celem w uprawie trawy jest produkcja 14-15 ton/ha. Ponieważ na 1 krowę potrzeba 5 ton SM, łatwo policzyć, że na 1 ha przypada 2,8 krowy. Trawa na kwaterach, na które podzielone są pastwiska musi być odpowiedniej jakości. Nie za krótka (nie mniej niż 4 cm) i nie za długa (powyżej 10 cm). Przyjmuje się, że najlepsza jest taka z 3 listkami. Trawa powyżej 10 cm jest przeznaczana na sianokiszonki. Z kolei trawa poniżej 4 cm powoduje przeniesienie zwierząt na inną kwaterę. Ponieważ rotacja następuje najczęściej co 21 dni, potrzeba nam co najmniej 24. kwater.
Jak policzyć, czy wystarczy nam nasze pastwisko?
Bierzemy kwadrat 50 cm x 50 cm trawy i kosimy go na wysokości 4 cm. Następnie mnożymy wagę uzyskanej trawy przez jej suchą masę i razy 40 000 ( lość kwadratów 50x50 w ha) i otrzymamy ilość SM trawy z hektara. Na przykład:
0,2 kg x 40 000 x 16% = 1280 kg SM/ha
Ponieważ krowa je 16-17 kg SM/dobę taka ilość wystarczy na 80 krów.
Cena trawy wynosi około 70 Euro/tonę SM. Krowa je 16-17 kg co kosztuje 1,19 Euro, ponieważ produkuje 24 kg mleka, koszt żywienia trawą wynosi jedynie 5 euro centów/kg mleka. Dla przypomnienia całkowity koszt produkcji 1 kg mleka wynosi 20 euro centów, tak więc nie trzeba tłumaczyć, dlaczego trawa dla Irlandczyków jest tak istotna.
W poprzednim artykule poruszony został temat bydła mięsnego i organizacji opasu w Irlandii. Na chwilę obecna nie mamy pełni danych szczególnie finansowych i dlatego tematem tym zajmiemy się w następnym artykule.
Relację przygotował: lek.wet. Sławomir Koźmiński