Choroby pasożytnicze bydła są poważnym, choć często niedocenianym czynnikiem wpływającym na produkcyjność. Objawy inwazji pasożytniczych nie są z reguły oczywiste ani bardzo charakterystyczne, a jednak nawet te mniej nasilone są przyczyną znacznego spadku wydajności mlecznej, gorszych przyrostów, nasilenia objawów innych chorób, a także obniżonej skuteczności szczepień masowych w stadzie.
Pasożyty wewnętrze, z którymi zmagają się hodowcy bydła zarówno mięsnego jak i mlecznego, związane są z inwazją nicieni, tasiemców i przywr oraz pierwotniaków (ze względu na odmienne postępowanie nie będą tematem tego artykułu).
NICIENIE
Robaki obłe są bardzo powszechnymi pasożytami u wszystkich gatunków zwierząt. U bydła problemem są zarówno nicienie żołądkowo-jelitowe jak i płucne. Wśród tych pierwszych wiele gatunków pasożytuje w różnych odcinkach przewodu pokarmowego. Największy problem stanowi zazwyczaj Ostertagia Ostertagi pasożytująca w trawieńcu, ale także Cooperia spp i Trichostrongylus spp. (jelito cienkie), czy Haemonchus spp. (także trawieniec).
Niezależnie od różnic gatunkowych, w cyklu życiowym nicieni występują osobniki dorosłe, jaja i kilka postaci larwalnych bytujących w środowisku zewnętrznym. Larwy inwazyjne dostają się do przewodu pokarmowego bydła wraz z paszą, a następnie rozwijają się do postaci dorosłych. W niektórych przypadkach mogą „przeczekać” niekorzystne warunki w postaci tzw. larw drzemiących osiedlając się w błonie śluzowej trawieńca (Ostertagia spp.).
Nicienie żołądkowo-jelitowe najsilniejsze objawy kliniczne powodują u cieląt i młodego bydła. Przy silnej inwazji mogą to być biegunki, zaparcia, osłabienie, utrata kondycji. Dorosłe bydło jest do pewnego stopnia odporne. Nie znaczy to jednak, że robaki można zignorować. Najtrudniejsze do uchwycenia i w związku z tym najbardziej kosztowne w skutkach są przebiegi podkliniczne chorób pasożytniczych. Wiążą się one bezpośrednio ze spadkiem apetytu, co u młodych zwierząt skutkuje gorszymi przyrostami, a u krów mlecznych spadkiem wydajności mlecznej. Konsekwencją będą też problemy w rozrodzie i podatność na inne choroby. Mimo, że nie zawsze łatwo jest te objawy zaobserwować, gdyż proces jest rozciągnięty w czasie, to wiele badań i doświadczeń terenowych pokazało, że odrobaczenie stada prawie zawsze skutkuje natychmiastowym zwiększeniem wydajności mlecznej. Świadczy to o tym, że praktycznie w każdej hodowli występuje problem robaczyc, a skuteczna terapia niweluje skutki inwazji.
Dla zakażeń Ostertagia ostertagi oszacowana została zależność między poziomem przeciwciał w mleku zbiorczym, a zmniejszeniem wydajności (2). Im większe nasilenie inwazji w stadzie tym większe straty w produkcji. Badania przesiewowe pokazują, że połowa stad w Polsce ma nasilenie inwazji znacząco wpływające na wydajność mleczną (3). Są to straty powyżej 0.5 kg/sztukę/dzień do 2kg/sztukę/dzień. Mnożąc te wartości przez ilość krów w stadzie łatwo obliczyć jak ogromne pieniądze są pochłaniane przez pasożyty. Jeśli nawet stado jest mniej zarobaczone niż przeciętne i obniżenie produkcji jest mniejsze, np. 0,2 kg/krowę, to przy 100 krowach mamy dziennie o 20 kg mleka mniej, a rocznie aż o 7300 kg! Przy silnym zarobaczeniu może to być nawet dziesięciokrotnie więcej – 73 000 kg!
Robaki płucne pasożytujące w układzie oddechowym mogą być jednym z czynników pierwotnych syndromu oddechowego bydła. Występujący stosunkowo często Dictiocaulus viviparus to cienki, nitkowaty robak długości 30-80 mm, którego dorosłe osobniki żyją w oskrzelach bydła domowego i innych przeżuwaczy.
Nasilenie objawów zależy od stopnia inwazji oraz dodatkowych czynników wpływających na kondycję układu oddechowego. Objawy spowodowane są mechanicznymi uszkodzeniami oskrzeli i płuc oraz zmniejszeniem światła dróg oddechowych. Może to być kaszel, od sporadycznego po bardzo uporczywy, wypływ z nosa, przyspieszony oddech, duszność, prowadzące do poważnych stanów zapalnych oskrzeli i płuc, spadek kondycji, zahamowanie wzrostu. W skrajnych przypadkach diktiokauloza może być przyczyną śmierci cieląt. U dorosłych krów mlecznych występuje spadek produkcji mleka.
PRZYWRY
Motylica wątrobowa to powszechnie występująca przywra, której postaci dojrzałe pasożytują głównie w wątrobie bydła. Cykl życiowy przywr jest złożony i wymaga żywiciela pośredniego. W przypadku motylicy wątrobowej jest to ślimak – moczarka błotna. W związku z tym okolice naturalnych jego siedlisk będą sprzyjały rozwojowi motylicy. Na terenach suchych występuje motyliczka (żywicielem pośrednim jest mrówka), która powoduje częste inwazje u owiec i bydła. Obie te przywry pasożytują w wątrobie prowadząc do jej uszkodzenia. Nieleczona choroba motylicza powoduje niedokrwistość, zaburzenia poziomu mikro i makroelementów, zaburzenia rozrodu, spadek apetytu, a w rezultacie znaczne wyniszczenie organizmu.
Jeszcze 50 lat temu choroba motylicza była tak rozpowszechniona, że prowadzono powszechne programy zwalczania, a występowanie u bydła szacowało się na ponad 50%. Dziś, pomimo że zarówno ze względu na system utrzymania jak i powszechne stosowanie środków przeciwpasożytniczych motylicy jest mniej, to zdecydowanie nie możemy o niej zapomnieć. Badania pokazują, że aktualnie prewalencja jest na poziomie około 10 - 20% zwierząt, a lokalnie może być wyższa. (1) Biorąc pod uwagę jak poważne są jej skutki oraz fakt, że jest to zoonoza (zarazić może się również człowiek) należy zawsze uwzględniać motylicę wątrobową wybierając program odrobaczania stada.
TASIEMCE
Tasiemce u bydła, choć zazwyczaj nie dają spektakularnych objawów klinicznych, mogą również wpływać na produkcyjność. Należy tu wymienić Moniezia spp., pasożyta jelit cienkich. Tasiemce podobnie jak należące do tego samego typu (płazińce) przywry, potrzebują do rozwoju żywiciela pośredniego. W przypadku wyżej wymienionego, żywicielem pośrednim są powszechnie występujące roztocza. Dorosły osobnik Moniezia osiąga kilka metrów długości, w związku z tym przy intensywnej inwazji może czopować światło jelit. Przy mniejszej inwazji objawy są podobne do powodowanych przez nicienie – biegunka, brak apetytu, wzdęcia, spadek masy ciała, obniżenie produkcji mleka i przyrostów dziennych.
Warto też wspomnieć o tasiemcu nieuzbrojonym– Taenia saginata, dla którego żywicielem ostatecznym jest człowiek. W organizmie bydła bytują larwy, którymi można się zarazić spożywając wołowinę.
RYZYKO
W grupie najwyższego ryzyka pod względem inwazji pasożytów wewnętrznych znajdują się zwierzęta wypasane na pastwiskach. Tu, zwłaszcza w przypadku młodzieży, mogą pojawić się wyraźne i silne objawy kliniczne. W przypadku zwierząt utrzymywanych wyłącznie alkierzowo, mimo że ryzyko intensywnej inwazji jest nieco mniejsze, to częściej problem pasożytów wewnętrznych jest niedostrzegany lub bagatelizowany, co skutkuje stratami związanymi z podkliniczną formą choroby. Dotyczy to oczywiście nie tylko wspomnianej wcześniej ostertagiozy ale i innych robaczyc. Niejednokrotnie mamy do czynienia z inwazjami mieszanymi, wtedy wpływ na produkcyjność jest skumulowany.
Dorosłe krowy są najbardziej narażone w okresie okołoporodowym. Związane jest to z obniżeniem odporności w wyniku stresu porodowego i z ujemnym bilansem energetycznym, a co za tym idzie większą możliwością rozwoju inwazji pasożytniczej. Jednocześnie to właśnie wtedy każdy dodatkowy kilogram zjedzony przez krowę jest wyjątkowo cenny - pozwala na rozpędzenie laktacji i utrzymanie jej na wysokim poziomie. Dlatego preparaty przeciwpasożytnicze często podaje się w zasuszeniu, tak żeby w kolejną laktację krowa weszła w optymalnej kondycji.
Młode bydło często jest zarobaczone dużo silniej niż dorosłe osobniki, co wpływa na ich kondycję i tempo wzrostu. Dotyczy to zarówno bydła mięsnego jak i jałówek mlecznych. Jak wiadomo odpowiednie przyrosty warunkują pierwszy poród w optymalnym czasie oraz laktację na wysokim poziomie. Przyrosty dzienne przy inwazjach mieszanych (różnymi pasożytami jednocześnie) mogą być niższe nawet o 200g. W USA szacuje się, że w sektorze hodowli bydła mięsnego roczne straty spowodowane przez robaki to 3 miliardy dolarów.
Skuteczność preparatów przeciwpasożytniczych
Lekarze weterynarii oraz hodowcy mają do wyboru wiele środków przeciwpasożytniczych do stosowania doustnie, iniekcyjnie, na skórę. Różnią się one nie tylko ceną czy drogą podania, ale spektrum (nie wszystkie środki działają na przywry, tasiemce czy postaci larwalne), skutecznością i stabilnością. Na skuteczność działania użytego preparatu wpływa status immunologiczny, odporność zwierzęcia, odpowiedni czas terapii i zaordynowana dawka, a także odpowiednie zarządzanie pastwiskami, paszami i obornikiem. Kluczowe jest, żeby uwzględnić wszystkie te czynniki i dobrać produkty oraz program odrobaczania odpowiedni dla konkretnego stada. Niezależnie czy jest to wypasane bydło mięsne, czy stado krów mlecznych bez dostępu do pastwisk, pewne jest, że problem dotyczy wszystkich zwierząt niezależnie od profilu produkcji i systemu utrzymania. Dlatego też regularne odrobaczanie wpisuje się w szeroko pojętą profilaktykę i jest inwestycją w zdrowie stada, pomaga maksymalnie wykorzystać jego potencjał.
Autor: lek.wet. Urszula Glinka, Jr Technical Manager Livestock Business Unit, Zoetis Sp. z o.o.
Piśmiennictwo:
- Zarażenie bydła mlecznego Fasciola hepatica w gospodarstwach drobnotowarowych, S. KORNAŚ, S. NOWOSAD, M. SKALSKA, A. WBOBEL; Medycyna Wet. 2005,61(12)
- Relationships between bulk-tank antibodies to Ostertagia ostertagi and herd-management practices and measures of milk production in Nova Scotia dairy herds. Guitián FJ1, Dohoo IR, Markham RJ, Conboy G, Keefe GP., Prev Vet Med. 1999 Oct 19;47(1-2):79-89.
- A survey of anti-Ostertagia ostertagii antibody levels in bulk tank milk samples (BTM) in dairy herds in Lower Silesia Region (Poland), K. Płoneczka-Janeczko, J. Piekarska, K. Rypuła, M. Mazurkiewicz, Polish Journal of Veterinary Sciences Vol. 14, No. 1 (2011), 135-136
- Prewelencja Ostertagia ostertagi w stadach bydła w Polsce i w krajach nadbałtyckich K. Rypuła , K. Płoneczka-Janeczko , J. Piekarska , Ewa Karuga-Kuźniewska , D. Płókarz , T. Nagas , M. Sarkunas , A. Malauskas, Lecznica Dużych Zwierząt 2/2018