Jeśli liczba komórek somatycznych (LKS) w stadzie wynosi powyżej 150 tys./ml, oznacza to, że albo mamy krowy z zapaleniem klinicznym (mało prawdopodobne, bo hodowca szybko je wyłapuje), albo sztuki, które do zbiornika dostarczają komórki somatyczne mają zapalenie podkliniczne. 400 tys./ml to nie klasa ekstra: Niestety, zbyt wielu hodowców wciąż wierzy, że jeśli w mleku LKS wynosi poniżej 400 tys., to można spać spokojnie. Niekoniecznie. Oznacza to tylko tyle, że mleczarnia kupi je w klasie ekstra,ponieważ spełnia wymagania stawiane w przepisach unijnych oraz nadaje się do przerobu. Zazwyczaj hodowca nie zdaje sobie sprawy, ile pieniędzy traci, gdy LKS w mleku zbiorczym zbliża się do tej niebezpiecznej granicy. Mleko zbiorcze ukryje prawdę: Wartość LKS w mleku zbiorczym to tylko część prawdy – pozwala na ocenę stada, ale nic nie mówi hodowcy o zdrowotności wymion poszczególnych krów. A jest to wiedza niezbędna do stwierdzenia występowania i nasilenia podklinicznego mastitis. Mleko z takich ćwiartek „na oko” wygląda normalnie, ale komórek somatycznych jest w nim zbyt dużo, na skutek czego samego mleka hodowca uzyskuje mniej. LKS w zdrowej ćwiartce nie przekracza 100 tys. w 1 ml i zawiera głównie makrofagi. Najlepiej, by rozpoznanie podklinicznego mastitis opierać na ocenie LKS w mleku z pojedynczych ćwiartek, ewentualnie (gorsza opcja) mleka zbiorczego od danej krowy. Sztuki podejrzane: Nie czekajmy, aż wartość LKS zbliży się do 400 tys./ml! Już krowy z wartością powyżej 200 tys. traktujmy jako zakażone podklinicznie. Jeśli taki poziom LKS utrzymuje się ponad 2 miesiące, mamy do czynienia z zakażeniem chronicznym. Za chronicznie zakażone uważa się także te sztuki, u których wystąpiły przynajmniej dwa incydenty klinicznego mastitis w roku. Tym zwierzętom hodowca wraz z lekarzem weterynarii powinni przyjrzeć się dokładniej i zastosować u nich dalszą diagnostykę (posiew), a następnie odpowiednie leczenie lub eliminację ze stada.
Prawda zaskakuje: Na przykładach dwóch gospodarstw (tab. 1.) pokazujemy, ile można w ciągu roku nie zarobić z powodu występowania w stadzie problemu mastitis, zarówno klinicznego, jak i podklinicznego. Gospodarstwo 1, będące na bakier z higieną, liczyło 70 sztuk. Zarówno warunki utrzymania krów w oborze, jak i przygotowanie krów do doju nie były zadowalające. Co miesiąc średnio 7 z nich zapadało na kliniczne mastitis – w badaniach laboratoryjnych mleka dominującą bakterią okazała się Escherichia coli. Mimo że chorowało aż 10% stada, liczba komórek somatycznych w mleku zbiorczym nie przekraczała poziomu 300–350 tys./ml. W gospodarstwie 2, liczącym 50 sztuk, średnio chorowały tylko 2–3 krowy miesięcznie (z widocznymi objawami zapalenia wymion), jednak wiele pozostałych cierpiało na zapalenia podkliniczne, które objawiały się jedynie podwyższoną LKS – dużo powyżej 400 tys./ml. W badaniach laboratoryjnych mleka tych krów potwierdzono występowanie gronkowca złocistego – bakterii zakaźnej, przenoszącej się z krowy na krowę w czasie doju, stąd LKS w mleku zbiorczym też zbliżała się do granicy 400 tys./ml. Naukowcy dowiedli, że LKS wpływa istotnie na obniżenie produkcji mleka (patrz tabela 5.) – przy LKS na poziomie 400 tys./ml strata ta wynosi ok. 273 kg w pierwszej laktacji, a w kolejnych podwaja się! Mając na względzie ten fakt przyjęto, że w gospodarstwie 2. straty w produkcji dziennej, wynoszącej 1500 litrów, sięgają aż 4,5%, czyli spadek wynosi ponad 67 litrów każdego dnia i o tyle pomniejszono codzienny przychód z produkcji mleka. Dla obu gospodarstw (tab. 3. i 4.) wykonaliśmy kalkulację kosztów zapalenia wymion, przyjmując jako kwotę uzyskaną ze sprzedaży 1 litra mleka 1 zł (cena z lutego 2016 r.), a koszt leczenia jednego przypadku klinicznego mastitis – 500 zł (bez strat mleka z powodu karencji – występuje jako odrębna pozycja). Roczne straty w obu gospodarstwach różnią się o około 18 tys. (42 tys. vs 60 tys.), ale w obu przypadkach możemy mówić o bardzo dużych pieniądzach. Prawdopodobnie gospodarstwo 1 ma większą świadomość ponoszonych strat – ze względu na koszty leczenia i obsługę lekarsko-weterynaryjną, w gospodarstwie 2 „uciekających” pieniędzy nie widać lub widać znacznie mniej. Jeśli cena mleka rośnie, tracimy więcej. Przy założeniu, że mleko kosztuje 1,5 zł, jak w pod koniec roku 2018 w województwie podlaskim, straty w pierwszym gospodarstwie (z mastitis klinicznym) wyniosą rocznie ponad 68 tys. zł, a w drugim (z mastitis podklinicznym) – prawie 55 tys.zł. Paradoksalnie – im wyższa cena mleka, tym większe straty, ale też mniejsza czujność hodowców, którzy w okresie wysokich cen mleka prawie wcale nie przywiązują wagi do kosztów produkcji.
Co z tym mastitis? Mastitis w 99% powodują bakterie, które wnikają przez zakończenia strzyków do wymienia, powodując zapalenie. Rolą hodowcy jest nie dopuścić do tego. Może to zrobić na dwa sposoby – maksymalnie ograniczać ich obecność w środowisku oraz pamiętać o prawidłowym przygotowaniu krów do doju. Czyli higiena, higiena i jeszcze raz higiena! Higiena wszystkiego – pomieszczeń, kojców, legowisk, kubków udojowych, rąk dojarzy, a także samych wymion – poprzez zastosowanie preparatów do pre i postdippingu. Jeśli pod tym względem rolnik nie ma sobie nic do zarzucenia, a w stadzie nadal jest problem z mastitis, trzeba dodatkowo pomyśleć o podniesieniu odporności krów poprzez szczepienia profilaktyczne. Szczepionek przeciwko zapaleniu wymienia nie ma na rynku zbyt wiele. Nie chronią one zwierząt w 100%, ale znacznie ograniczają częstość zapaleń i ich nasilenie. Zapalenie wymienia to nie problem sztuki, ale stada, dlatego należy do niego podejść kompleksowo – podjąć działania w celu poprawy sytuacji w stadzie – zarówno w aspekcie zarządzania, dobrostanu, higieny doju, jak i szczepień profilaktycznych. Tylko suma tych wszystkich działań przyniesie rolnikowi dobre efekty, pozwoli ograniczyć koszty produkcji litra mleka i podniesie rentowność stada.
Tab. 1. Porównanie strat spowodowanych przez mastitis w dwóch gospodarstwach (dane z lutego 2016 r.)
Tab. 2. Parametry dobrego mleka (wg mleczarni)
Tab. 3. Szacowanie strat ekonom. – mastitis kliniczne (dane z lutego 2016 r.)
Tab. 4. Szacowanie strat ekonom. – mastitis podkliniczne (dane z lutego 2016 r.)
Tab. 5. Zależność strat w produkcji mleka od LKS