W dniach 5-6 marca 2020 roku odbyła się II konferencja „Czas na współpracę”. Była to konferencja zorganizowana przez grupę Bovi Vet Service, Stowarzyszenie „Weterynaria Hodowcom”, jak również firmy MSD Animal Health, Zoetis oraz Elanco. Głównym prelegentem był Mike Overton, który jest uznanym autorytetem na świecie w zakresie zarządzania i profilaktyki w odchowie bydła. Głównym tematem był odchów młodzieży zarówno pod względem praktycznym, jak też czysto ekonomicznym.
Zwieńczeniem tej prelekcji było omówienie sposobów na prowadzenie rozrodu w stadzie jałówek. Tu swoimi doświadczeniami podzielili się również lekarze z BVS.
W naszym kraju jedynym parametrem, którym posługujemy się do odpowiedzi czy rozród u jałówek jest opłacalny czy nie jest średni wiek pierwszego wycielenia. Jeżeli mieścimy się w 24. miesiącach uznaje się go za zadawalający. W takim przypadku powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na rozrzut w wycieleniach. Pomimo średniej poniżej 24. miesięcy możemy mieć znaczą ilość zwierząt, które cielić się będą, na przykład w 21. miesiącu, a więc za wcześnie, jak również w np. w 26-27. miesiącu, a więc zdecydowanie za późno. W praktyce nasz rozród powinien zamknąć się w przedziale 22-24. miesiące. Aby było to możliwe, na rozród mamy jakieś 6 cykli rujowych, co w praktyce przekłada się na 3-4 krycia. Nie oszukujmy się – nie każdą ruję zaobserwujemy i nie każdą uda się pokryć. Z punktu widzenia ekonomicznego każde zwierzę powyżej 6. cykli od momentu wejścia do rozrodu powinno zostać wybrakowane.
Oznacza to, że na rozród mamy od 4 do 10 % czasu życia jałówki od momentu urodzenia do momentu porodu. Ponieważ czas ciąży jest stały i nie mamy na niego wpływu pozostaje nam skupić się na odchowie, na który mamy realny wpływ. Krótko: im szybciej dostarczymy zwierzę gotowe do krycia, tym więcej czasu zostaje na rozród.
Co oznacza zwierzę gotowe do rozrodu?
55% masy dorosłego zwierzęcia z tego konkretnego stada i 90% wzrostu zwierzęcia dorosłego z tego stada. Definicją zwierzęcia dorosłego jest krowa w 3. laktacji w 100-120. dniu laktacji. Pamiętajcie, że w każdym stadzie wygląda to różnie.
Aby dokonać analizy rozrodu jałówek w naszym stadzie tak ,aby było to jak najlepsze powinniśmy posługiwać się wskaźnikiem Pregnancy Rate, podobnie jak ma to miejsce u krów. Ważne, aby określić początek rozrodu na naszej fermie. Może nim być:
- osiągnięcie odpowiedniego wieku, jaki założymy
- wejście do grupy jałówek w kryciu.
W teorii oba te sposoby powinny mieć podobne wartości, jednak w praktyce często wyniki różnią się od siebie. Wartości jakie powinniśmy uzyskać to PR=35%. Jeżeli chodzi o moment wejścia do grupy to nie powinno to nastręczać większych kłopotów natomiast w pierwszym przypadku, jeżeli nasze zwierzęta nie rosną jak założyliśmy, to automatycznie obniżeniu ulega nasz HDR, co przekłada się często na niemal dwukrotnie niższy wynik PR.
Zachęcam do takiej analizy i odpowiedzi: jak to u mnie faktycznie wygląda?
Jeżeli nie jesteście państwo zadowoleni z sytuacji w jakiej jesteście to należy to zmienić. Wiedząc co szwankuje jesteśmy w stanie to poprawić.
Wykrywanie rui w Polsce odbywa się głównie na zasadzie obserwacji przez obsługę. Chyba wszyscy zgodzimy się, że dzisiaj co raz trudniej znaleźć osoby do pracy w hodowli, a już kompetentnych to ze świecą szukać. Alternatywą stają się automatyczne systemy wykrywania rui monitorujące aktywność i przeżuwanie. Co jednak, jeżeli ktoś nie dysponuje takim systemem lub wyniki, które uzyskuje, są niezadawalające?
Jeszcze kilka lat temu lekarze bezradnie rozkładali ręce lub podejmowali próby, które nie przynosiły pożądanych rezultatów . Dzisiaj wiemy, jak to zrobić, aby sterowanie hormonalne przyniosło zadawalające efekty i stało się narzędziem wykorzystywanym, podobnie jak ma to miejsce w rozrodzie krów.
Należy zaznaczyć, że protokoły oparte na protokole OVSYNCH nie mają szans powodzenia. Związane jest to z trójfalowym cyklem u jałówek. Powoduje on, że mamy nieco ponad 40 % szans, aby wstrzelić się w odpowiednie okno. W przeszłości protokoły oparte na wkładkach nie przyniosły pożądanych rezultatów. Spowodowane to było złym ich użyciem. Nawet dzisiaj, jeżeli zechcecie użyć ich zgodnie z rejestracją nie spodziewajcie się dobrych wyników.
Aby osiągnąć pożądane rezultaty należy zastosować protokół oparty na następującym programie:
Dzeń 0 5 dzień 6 dzień 8 dzień
Takie postępowanie powinno przynieść CR na poziomie 60-90%.
W celu zoptymalizowania wykrywania rui zachęcam również Państwa w stadach, gdzie jest z tym problem do stosowania 2 dawek prostaglandyny w 14-dniowych odstępach. Po podaniu każdej z dawek powinniśmy obserwować pojawienie się rui w ciągu 5 dni od podania.
To czy potrzebujecie Państwo używać protokołów hormonalnych na jałówkach zależy przede wszystkim od tego, jakie wyniki osiągacie. Ważne, żeby wiedzieć jak te wyniki sprawdzić i czy są one dobre czy też należy je poprawić. Nie opierajcie się tylko na średnim wieku pierwszego wycielenia, bo możecie wyciągać błędne wnioski. Przeprowadźcie bardziej szczegółową analizę, żeby uzyskać rzetelną wiedzę. Między innymi temu służy nasz portal. W razie pytań jesteśmy do państwa dyspozycji.