Przygotowując się do wprowadzenia na rynek nowego leku przeciwpasożytniczego na bazie deltametryny w postaci pour-on firma Virbac przeprowadziła szeroko zakrojone badania dotyczące częstości występowania pasożytów oraz najczęściej stosowanych metod ich zwalczania. Jest to dobra okazja do przypomnienia znaczenia poszczególnych pasożytów oraz konieczności wprowadzenia odpowiedniego programu ich zwalczania.
Pasożyty zewnętrzne : narastający problem
Przeżuwacze są generalnie zwierzętami bardzo atrakcyjnymi dla pasożytów zewnętrznych.
Wiele z nich, takich jak kleszcze, kuczmany czy muchy kąsające negatywnie wpływa na stan zdrowia swoich żywicieli z powodu żerowania na ich krwi, co może spowodować znaczną jej utratę, a także wtórne zakażenia w miejscach ukąszeń. Ponadto mogą one przenosić cały szereg różnego rodzaju czynników chorobotwórczych, chociażby takich jako ostatnio opisany wirus Schmallenberg, przenoszony przez kuczmany, który od roku 2011 występuje w wielu krajach UE. Poza tym, nawet przy braku objawów klinicznych, istnieją przekonujące dowody na to, że pasożyty zewnętrzne mogą pogarszać płodność oraz wpływać negatywnie na produkcję mleczną i mięsną.
Ekologia oraz patogenność pasożytów zewnętrznych jest ściśle związana z ich zdolnością do przemieszczania się. Niektóre gatunki, taki jak wszoły czy świerzbowce charakteryzują się stosunkowo niewielką ruchliwością. Żyją one w bliskim kontakcie ze swoimi żywicielami oraz są obecne właściwie zawsze, nawet jeżeli są mało widoczne i powodują niewielkie uszkodzenia.
W przeciwieństwie do tego pasożyty zewnętrzne, które posiadają dużą zdolność do ruchu, mają najwyższą zjadliwość, ponieważ mogą żerować na swoich żywicielach stosunkowo szybko oraz w znacznie większym zakresie. Ewentualna śmierć żywiciela ma w tym przypadku niewielkie znacznie, ponieważ są one zdolne do przeżycie niezależnie od niego, a w razie konieczności mogą stosunkowo szybko znaleźć nowego żywiciela. W efekcie to właśnie one są przyczyną największych uszkodzeń. Do tej kategorii należy wiele stawonogów, w tym takich jak żywiące się krwią muchy lub kleszcze.
Istnieje kilka czynników, które mogą tłumaczyć rosnącą częstość występowania pasożytów zewnętrznych. Selekcja połączona z intensyfikacją produkcji oraz wiele zabiegów hodowlanych może sprzyjać rosnącej wrażliwości na inwazje pasożytnicze. Na przykład selekcja owiec w kierunku grubszej warstwy wełny spowodowała, że współczesne rasy owiec są bardziej wrażliwe na wszy, świerzbowce i muchy plujki. Poza tym bezpośredni wpływ na występowania poszczególnych pasożytów zewnętrznych oraz ich liczbę mają zmiany klimatyczne: badanie dotyczące występowania muchy Lucilia sericata w Anglii wykazało, że obecne zmiany klimatyczne zmieniają także przebieg tej inwazji, z wydłużeniem sezonu występowania tego pasożyta. Pojawia się on znacznie częściej wiosną, co powoduje zwiększenie łącznej częstości jego występowania w ciągu roku.
W takiej sytuacji wydaje się, że jednym sposobem zwalczania ektopasożytów jest regularne podawanie leków. Niestety szybkość opracowywania nowych substancji czynnych znacznie spadła, zaś w grupach najważniejszych pasożytów coraz powszechniejsze jest występowania oporności na środki przeciwpasożytnicze. Dlatego konieczne jest obecnie szanowanie istniejących substancji czynnych i wykorzystywanie ich w taki sposób, aby ograniczyć szybkość narastania oporności.
Badanie terenowe firmy Virbac : główne wnioski
Badanie terenowe przeprowadzone w listopadzie i grudniu 2014 roku na 72 fermach bydła w krajach Europy Środkowej i krajach Bałtyckich dostarczyło nam szereg cennych wniosków dotyczących sposobów rozwiązywania problemów związanych z pasożytami zewnętrznymi.
Na 72 objętych badaniem fermach utrzymywanych było średnio 393 krowy mleczne, które produkowały średnio 8 696 kg mleka rocznie. Krowy mleczne były utrzymywane niemal zawsze w budynkach (92% odpowiedzi), ale na około jednej trzeciej ferm, jedna lub kilka grup zwierząt wychodziła na pastwiska na kilka miesięcy w roku (jałówki, krowy zasuszone, bydło mięsne) lub była utrzymywana wyłącznie na zewnątrz (cielęta).
Spośród wszystkich pasożytów zewnętrznych wszy, świerzbowce lub kleszcze nie były generalnie uznawane za istotne zagrożenie, nawet jeżeli czasami powodowały problemy w pewnych grupach technologicznych zwierząt. Z drugiej jednak strony muchy są powszechnym problemem na dużej grupie ferm, zaś ich inwazje są lepiej lub gorzej zwalczane przy użyciu obecnie dostępnych metod zwalczania (Wykres 1).

Pytani o naturę problemów wywoływanych przez muchy, respondenci wymieniali stres, nerwowość, pogorszenie dobrostanu, a także spadek produkcji mleka oraz przenoszenie zarazków odpowiedzialnych za występowania suchego zapalenia rogówki i spojówek (Moraxella bovis) lub mastitis (Staphylococcus aureus, Escherichia coli).
Wśród metod stosowanych do zwalczania much, najczęściej stosowaną metoda jest opryskiwanie budynków, a następnie leczenie indywidualne oraz inne techniki, w tym podawanie z paszą preparatów powodujących zabijanie postaci larwalnych pasożyta.

Tabela 1 przedstawia zalety i wady różnych metod zwalczania much ustalone na podstawie odpowiedzi udzielonych przez osoby biorące udział w badaniu terenowym. Chociaż opryskiwanie budynków jest bardzo przydatne z punktu widzenia blokowania rozwoju niepożądanych populacji much, tak naprawdę nie chroni zwierząt, które mogą być nadal kąsane przez owady, kiedy na przykład wychodzą na pastwisko. Z tego powoduje można zalecić łączenie opryskiwania budynków z terapią indywidualną przy użyciu 2 różnych substancji aktywnych, zapewniających łącznie wyższą skuteczność. Badanie firmy Virbac wykazało, że takie połączenie dwóch rodzajów postępowania jest stosowane na 35% ferm.
Inną zaletą indywidualnego leczenie zwierząt jest elastyczność, ponieważ umożliwia leczenie określonej grupy zwierząt, co w wielu okolicznościach może być bardzo pomocne. W badaniu bowiem stwierdzono, że nawet na fermach bez szczególnych problemów związanych z występowaniem much, mogą istnieć grupy zwierząt, które są szczególnie narażone na te pasożyty (np. młode cielęta, jałówki…). W przypadku terapii indywidualne, bardzo łatwo jest leczyć osobno właśnie taką konkretną grupę zwierząt.
Jeżeli chodzi o stosowanie w paszy dla zwierząt leków zabijających postacie larwalne niektórzy respondenci zwracali uwagę na trudności we wprowadzeniu racjonalnego schematu leczenia, obejmującego rotowanie substancji czynnych, ponieważ brak jest zarejestrowanych produktów. Poza tym taka praktyka jest uznawana za ryzykowną z punktu widzenia wizerunku. Konsumenci uznają bowiem mleko za bardzo zdrowy produkt i w celu utrwalenia tego wizerunku całe środowisko życia krów mlecznych musi być postrzegane jako bardzo bezpieczne. A czy da się to połączyć ze ciągłym stosowaniem w paszy przez kilka miesięcy każdego roku leku przeciwko pasożytom?
Nowy lek w postaci pour-on
Ten nowy produkt, wprowadzony przez Virbac w całej Europie, ma połączyć wysoką skuteczność z komfortem indywidualnego stosowaniu u zwierząt dzięki:
– wysokiej jakości substancji czynnej i pomocniczej,
– innowacyjnym nowym opakowaniu zwanym Flexibag®/ Farmpack®
Substancją czynną w preparacie jest dobrze znana deltametryna, skuteczna przeciwko dużej grupie pasożytów zewnętrznych bydła i owiec, takich jak muchy kąsające i drażniące, wszy i wszoły, wpleszczy i kleszcze. Jej skuteczność została wzmocniona dodatkiem olejowej substancji pomocniczej, która ułatwia penetrację deltametryny do organizmu pasożyta.
W efekcie lek jest skuteczny w niskich dawkach (10 ml na krowę, niezależnie od masy ciała). Ponadto produkt jest stabilny 3 lata przed otwarciem opakowania oraz 2 lata po otwarciu nowego opakowania Flexibag®. I wreszcie okres karencji na ten lek wynosi zero, co pozwala na leczenie krów mlecznych lub owiec podczas laktacji, bez żadnego negatywnego wpływu na sprzedaż mleka.
Wyjątkowe opakowanie: Flexibag®
To wyjątkowe opakowanie opracowano w ścisłej współpracy z hodowcami, którzy bezpośrednio brali udział w udoskonaleniu pierwszego prototypu. W efekcie połączenie Farmpack® + Flexibag® znacznie ułatwia podawanie leku i zwiększa bezpieczeństwo osoby podającej, co potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej na grupie 243 hodowców: 89,7% hodowców uważa używanie Flexibag® za bezpieczniejsze niż używanie standardowych butelek, zaś 88% hodowców twierdzi, że podawanie leku przy pomocy Flexibag® jest szybsze.


Kiedy i jak stosować
Opryskiwanie budynków oraz podawanie indywidulane preparatów w postaci pour-on nie powinno być traktowane jako dwie przeciwstawne metody zwalczania pasożytów. W praktyce bowiem się one uzupełniają: opryskiwanie zmniejsza całkowitą populację much na fermie, zaś podawanie pour-on chroni indywidulanie zwierzęta.
Nie jest możliwe określenie unikatowego schematu zwalczania pasożytów, ponieważ każda sytuacja na fermie może być inna, ze względu na klimat, porę roku, a nawet system zarządzania fermą.
Jak pokazano na wykresie 2, celem programu zwalczania jest utrzymanie wielkości populacji much na akceptowalnym poziomie. Można to osiągnąć poprzez przeprowadzanie leczenia w momencie, gdy populacja pasożytów rośnie i przekracza poziom podstawowy. Dobrą metodą oceny wielkości inwazji jest umieszczenie pułapek, na przykład taśmy klejącej w hali udojowej. Umożliwiają one wczesne wykrywanie obecności much i dzięki temu przeprowadzenie postępowania zanim pojawią się poważne problemy w obiekcie.

Referencje
– WALL R. Ectoparasites: Future challenges in a changing world. Veterinary Parasitology 148 (2007) 62-74
– WALL R. et al. Livestock ectoparasites: Integrated management in a changing climate. Veterinary Parasitology 180 (2011) 82-89
– WIGGLESWORTH V. B. Some notes on the integument of insects in relation to the entry of contact insecticides.
Bulletin of Entomological Research – Volume 33 – Issue 03 – October 1942, pp 205-218
– G.D.S. DE LA CREUSE. Lutte contre les mouches: précocité et constance d’action, clés de la réussite. Online: http://www.gdscreuse.fr/?p=2012 (2013)