Koronawirusy to rodzaj RNA wirusów. Występują u ssaków i ptaków. U bydła mają najczęściej powinowactwo do przewodu pokarmowego i układu oddechowego. Koronawirus jest wirusem otoczkowym posiadającym na swojej powierzchni charakterystyczne wypustki przypominające koronę.
Bydlęce koronawirusy (BCV, BCoV), należą do tego samego rodzaju co COVID-19 – ostra choroba zakaźna układu oddechowego u ludzi, która w ostatnim czasie przyjęła charakter pandemii. Nie ma jednak na dzień dzisiejszy żadnych dowodów i przesłanek, aby mówić o wzajemnym zagrożeniu tzn. zwierząt dla ludzi i odwrotnie.
Koronawirusy u bydła odpowiedzialne są za przypadki biegunek u cieląt, mogą być jednym z czynników wywołujących enzootyczną bronchopneumonię BRD, jak i dyzenterię zimową u bydła. Największe znaczenie mają jako czynnik biegunek neonatalnych. Najbardziej podatne są zwierzęta młode do 3. tygodnia życia, przy czym do zakażenia dochodzi najczęściej w okresie od 7 do 10. Dnia życia. Koronawirus wykazuje powinowactwo do komórek walcowatych nabłonka kosmków jelitowych, komórek nabłonkowych jelita grubego oraz, w mniejszym stopniu, do komórek nabłonkowych tkanki płucnej. Wirus wywołuje efekt cytopatyczny, czyli doprowadza do zniszczenia komórek, w których się namnażał.
Zakażenie prowadzi najczęściej do ciężkiego zapalenia jelit. Na skutek efektu cytopatycznego wirus doprowadza do zniszczenia komórek walcowatych nabłonka kosmków jelitowych jelita cienkiego i zastąpienia ich komórkami sześciennymi, które są mniej wrażliwe na wniknięcie wirusa. Wirus niszczy również komórki nabłonka jelita grubego. Wywołuje to pogorszenie wchłaniania substancji odżywczych w jelicie cienkim, a także brak równowagi pomiędzy wchłanianiem, a wydzielaniem w jelitach, dodatkowo patologiczny stan nabłonka jelita grubego wywołuje sekrecję śluzu. W związku z tymi objawami u cieląt dochodzi do szybkiego rozwoju kwasicy metabolicznej oraz silnych zaburzeń w gospodarce wodno elektrolitowej prowadzących do gwałtownego odwodnienia i pogorszenia stanu ogólnego.
Ilość chorych cieląt oraz stopień nasilenia objawów zależna jest od wielu czynników, takich jak: zjadliwość serotypu wirusa, ilości wirusa, odporności cieląt, występowania innych zakażeń oraz działania czynników stresowych.
Częstymi objawami w przypadku koronawirozy cieląt są:
- ostra biegunka z domieszką śluzu,
- zmniejszony apetyt i odruch ssania oraz
- postępujące osłabienie.
Jednak nie są to objawy swoiste, tak samo jak barwa i konsystencja kału i nie mogą dać nam jednoznacznego potwierdzenia przyczyny choroby. W przypadkach zakażenia układu oddechowego może występować zespół zapalenia płuc/zapalenia jelit. Obserwujemy wtedy dodatkowo trudności w oddychaniu, pogłębione ruchy oddechowe, przyspieszony oddech oraz w trakcie osłuchiwania możemy stwierdzić zaostrzone szmery oddechowe.
Śmiertelność w przypadku infekcji mieszanych może przekraczać 50% chorych zwierząt.
Rozpoznanie choroby jest możliwe jedynie na podstawie wykrycia wirusa. W tym celu należy pobrać kał od cielęcia z ostrą lub nadostrą postacią biegunki w przeciągu 24h od wystąpienia objawów. Wykrycie możliwe jest za pomocą testów laboratoryjnych lub szybkich testów terenowych, które może wykonać lekarz weterynarii.
Zdj.1. Przykładowy wynik badań popłuczyn z drzewa oskrzelowego uwzględniający koronawirusy bydlęce, wykonany w SLW Biolab Ostróda.
W przypadku wystąpienia koronawirusa terapia nakierowana jest na leczenie objawowe, opierające się głównie na prowadzeniu intensywnej płynoterapii oraz przywróceniu równowagi kwasowo- zasadowej. Bardzo ważnym elementem leczenia jest doustne podawanie elektrolitów, wody i łatwo przyswajalnej energii, by zapobiec kacheksji.Regeneracja nabłonka po ustąpieniu wirusa trwa od 3. do 7. dni. W tym czasie, jak i w czasie trwania choroby, zaleca się również częstsze pojenie cieląt mlekiem, by dostarczyć im odpowiednią ilość substancji odżywczych, pomimo gorszych możliwości wchłaniania substancji odżywczych.
W celu zapobiegania koronawirozie cieląt zaleca się szczepienia krów i pierwiastek przed porodem, według schematu zaleconego przez prowadzącego stado lekarza weterynarii. Prawidłowe odpojenie siarą dobrej jakości zapobiega rozwojowi choroby poprzez zapewnienie cielęta dobrej odporności biernej. Ryzyko wystąpienia choroby zmniejsza również zachowanie czystości kojców porodowych, umieszczanie cieląt po urodzeniu w czystych i zdezynfekowanych pojedynczych kojcach oraz późniejsze przenoszenie ich do czystych budek, jak również mycie sprzętu po każdym pojeniu.
Koronawirus bydlęcy BVC jako czynnik enzootyczynej bronchopneumonii BRD może zarażać drogi oddechowe od błony śluzowej nosa, tchawicy do płuc. Objawy kliniczne są podobne do innych infekcji wirusowych, wywołanych przez BVDV, PI3V, BRSV, tj. podwyższona temperatura ciała oraz wydzielina z nosa i spojówek. Należy pamiętać, że wirusy mogą upośledzać mechanizmy obronne, umożliwiając kolonizację bakteryjną, uszkodzenie układu śluzowo-rzęskowego błony śluzowej nosa i tchawicy oraz płuc poprzez hamowanie fagocytozy. Czego następstwem mogą być ciężkie powikłania bakteryjne. Przyjmuje się, że BVC podobnie jak inne wirusy jest prekursorem infekcji bakteryjnej, która zaostrza chorobę.
Obecnie nie ma szczepionek na choroby układu oddechowego, które zawierałyby antygeny BVC, w zapobieganiu podobnie jak to ma miejsce w BRD najważniejsze wydaje się być zachowanie odpowiednich warunków zoohigienicznych dotyczących przede wszystkim zagęszczenia, temperatury i jakości powietrza. Kluczowe jest również unikanie sytuacji sterowych powodujących immunosupresję.
Dezynteria zimowa. Występuje u starszego bydła opasowego i krów. Za jeden z czynników uważa się BCV, dodatkowo sprzyjają temu złe warunki zoohigieniczne: tj. wahania temperatury otoczenia i wody do picia, złej jakości i zanieczyszczona kałem kiszonka. W wyniku uszkodzenia błony śluzowej jelita cienkiego i grubego obserwujemy silną biegunkę z domieszką krwi. Poza tym występuje apatia, brak apetytu, gorączka ok 40.5. Najcięższy przebieg występuje u krów po wycieleniu i szczycie laktacji. Brak specyficznych szczepionek, leczenie tylko objawowe. W zapobieganiu należy uwzględnić zapewnienie odpowiedniego dobrostanu.
Rosnący udział zakażeń wirusowych będzie nas zmuszał do wprowadzania i przestrzegania doskonalszych procedur „dobrej praktyki hodowlanej i weterynaryjnej”, jak i rozwój profilaktyki swoistej.