Utrzymanie stabilnego pH żwacza jest bardzo ważne dla trwałości i stabilności jego mikroflory, a to z kolei jest kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania krowy. Specyficzny mikrobiom żwacza żyjący z krową na zasadzie mutualizmu, stanowi od 2 do nawet 6 kg masy ciała dorosłego zwierzęcia i od 10 do 15% objętości płynu żwaczowego. W tym zakresie, występujące u krów zaburzenia metaboliczne wpływają istotnie tak na żywotność mikroflory, jak i funkcjonowanie całego organizmu. Zdecydowanie częściej diagnozujemy spadek pH i w konsekwencji kwasicę; jakie zagrożenia niesie ze sobą zaburzenie przeciwstawne, a więc zasadowica?
Dlaczego treść żwacza nie jest powtarzalna?
Kolor, pH i zapach płynu żwaczowego są ściśle związane ze sposobem żywienia i paszą jaką pobierają krowy. Różnice mogą być znaczące, dlatego – aby móc w przyszłości wykorzystywać ocenę parametrów płynu żwaczowego krów w swoim stadzie, warto ocenić je u swoich zdrowych zwierząt. Wówczas, w okresie choroby, łatwo będzie można ocenić czy kolor, zapach lub konsystencja płynu żwaczowego odbiegają od normy występującej u naszym stadzie.
Tab.1. Parametry oceny płynu żwaczowego
Rodzaj paszy/Stan zdrowotny | Kolor | Zapach | Konsystencja | pH |
Kiszonka z kukurydzy/słoma | Żółto-brązowy | Aromatyczny | Lekko lepka | 6,0 – 7,0 |
Treściwa/Ziarno | Oliwkowo-brązowy | Aromatyczny | Lekko lepka | 5,5 – 6,0 |
Pastwisko | Zielony | Aromatyczny | Lekko lepka | 5,8 – 6,8 |
Kwasica | Mleczno-szary z odcieniem brązu | Kwaśny | Wodnista | < 5,2 |
Niestrawność | Jasnobrązowy | Lekko cuchnący | Wodnista, mała ilość cząstek | 7,5 – 8,5 |
Zasadowica | Ciemnobrązowy | Amoniakalny | Wodnista | 8,0 – 10,0 |
Wzorcowy płyn żwaczowy ma zazwyczaj kolor oliwkowy i zmienia się w kierunku zielonego u krów pastwiskowanych, lub lekko brązowego u tych żywionych większym udziałem pasz treściwych. W zasadowicy płyn żwaczowy mocno ciemnieje, w kwasicy natomiast – przybiera barwę szarawą. Zapach zdrowego płynu żwaczowego, niezależnie od pobieranej paszy, jest przyjemny, roślinny, fermentacyjny. U krów niepobierających paszy, zapach jest bardziej nieświeży, w kierunku zjełczałego. W kwasicy – kwaśny, w zatruciu mocznikiem – amoniakalny. Jednak aby wiedzieć czy parametry płynu żwaczowego naszych krów odbiegają od normy, musimy najpierw wiedzieć jak ten płyn wygląda gdy krowy w naszym stadzie są zdrowe – i takie badanie powinno być punktem wyjścia w prowadzonej hodowli krów i ewentualnych ocenach prawidłowości żywienia.
Wszystko zaczyna się od żywienia
Przyczyną wystąpienia zasadowicy są błędy żywieniowe polegające na nadmiernym podawaniu białka i/lub związków azotowych niebiałkowych (np. mocznik) przy jednoczesnym niedoborze energii i włókna surowego. W wyniku rozkładu białka w żwaczu, powstaje amoniak. Jest on częściowo wykorzystywany przez bakterie żwaczowe do produkcji wartościowego białka bakteryjnego. Pozostała ilość amoniaku trafia do wątroby, gdzie jest metabolizowana do mocznika i w takiej postaci usuwana z organizmu wraz z moczem. Wątroba ma jednak ograniczone możliwości, w związku z czym część mocznika trafia do krwioobiegu i płynów ustrojowych, podnosząc pH i powolnie zatruwając zwierzę. pH żwacza powinno oscylować w granicy 5,5 – 6,5 (lub więcej, w zależności od rodzaju zadawanej paszy), tymczasem w zasadowicy pH wzrasta do poziomu 7,5 – 9,5. Już przekroczenie pH 7,5 sprawia że płyn żwaczowy jest rzadszy, przybiera ciemniejszą barwę i pojawia się w nim śluz.

Podwyższone pH żwacza towarzyszące zasadowicy, prowadzi do obumierania mikroflory przewodu pokarmowego i namnażania się bakterii gnilnych produkujących niebezpieczne dla zdrowia krowy toksyny. Osłabia się również praca żwacza w związku z niedowładem mięśni spowodowanym zaburzeniem gospodarki kwasowo-zasadowej. Spośród najczęstszych objawów zasadowicy wyróżnić można brak apetytu, osowiałość, atonię żwacza oraz spadek produkcji mlecznej. Zauważyć można również zatrzymanie oddawania kału lub jego ciastowatą konsystencję – i właśnie obserwacja kału może ułatwić odróżnienie zasadowicy od kwasicy, której z kolei zazwyczaj towarzyszy pienista biegunka. Zdarzają się jednak krowy, u których w przebiegu zasadowicy również pojawia się biegunka – z tego powodu bez szczegółowych informacji dotyczących zmian żywienia oraz stanu zwierzęcia w ostatnich dniach, odróżnienie zasadowicy od kwasicy bywa trudne. Najczęstsze objawy zasadowicy wraz z określeniem częstotliwości ich występowania, przedstawiono w Tabeli 2.
Tab. 2. Najczęściej występujące objawy zasadowicy
Objaw | Częstotliwość występowania [%] |
Odwodnienie | 100 |
Osłabienie pracy żwacza | 89 |
Apatia | 85 |
Ciastowaty kał | 78 |
Sucha śluzawica | 67 |
Brak apetytu | 52 |
Utrata masy ciała | 44 |
Zgrzytanie zębami | 33 |
Drganie uszu i mięśni | 27 |
Pienista ślina | 22 |
Biegunka | 19 |
U krów z zasadowicą, obserwuje się zwiększenie tętna do 76 – 77 uderzeń serca na minutę (u zdrowych krów wartość ta wynosi między 65 a 70). Zwiększa się również ilość oddechów na minutę o około 20%, a w ciągu 5 minut słyszalne są zaledwie 1 – 2 ruchy żwacza (prawidłowa wartość to 1 – 2 ruchy na minutę). Do najczęściej występujących objawów należy szybko postępujące odwodnienie – reakcja fałdu skórnego na uniesienie wynosi ponad 2 sekundy (u zdrowej krowy: 0,5-0,8 sekundy).
Gdy zasadowica obciąża cały organizm
Chociaż zaburzenia metaboliczne związane z żywieniem obciążają głównie żwacz, to skutki takiego stanu widoczne są w całym organizmie. Najszybciej zauważalny jest spadek produkcji mlecznej – początkowo o 1-2 L do nawet 5 L na dzień od sztuki. Spowodowane jest to postępującym odwodnieniem i brakiem trawienia skrobi, a także szybkim spadkiem produkcji lotnych kwasów tłuszczowych. W krótkim czasie organizm krowy traci więc substraty niezbędne w produkcji mlecznej. Jeśli zasadowica wystąpi w okresie w którym powinny pojawić się objawy rujowe – w związku z zaburzeniami energetycznymi w żwaczu może to spowodować wystąpienie cichej rui lub nawet brak owulacji, co spowoduje utratę całego cyklu płciowego i wydłużenie okresu międzyciążowego. Zahamowanie pracy żwacza skutkuje zaleganiem zwierzęcia, apatią i deregulacją równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Osłabia to pracę mięśni i powoduje niedobory mineralno-witaminowe, zwłaszcza w zakresie potasu, fosforu i wapnia. Zalegająca krowa produkuje coraz mniej mleka a jej cykl płciowy ulega zaburzeniom, co istotnie wpływa na opłacalność produkcji – a co najważniejsze, zaburzenia metaboliczne dotyczą najczęściej większej ilości zwierząt w stadzie.
Jak pobrać płyn żwaczowy aby uzyskać prawidłowy wynik badania pH?
Specyficzne warunki panujące w żwaczu jak i jego objętość (około 120 – 150 litrów) sprawiają, że pobranie treści żwacza do uzyskania wiarygodnego wyniku, nie jest wcale tak proste. Pobieranie za pomocą sondy żołądkowej wprowadzanej przez pysk lub nozdrza, naraża próbkę na kontaminację przez silnie zasadową ślinę. Nie ma również możliwości aby sprawdzić z której części żwacza pobierany jest płyn. Treść żwacza nie jest jednorodna, w górnej części zawiera więcej wody i powietrza, również pH jest różne na różnych poziomach. Najbardziej wiarygodnym sposobem na pobranie płynu żwaczowego, jest rumenocenteza – zabieg przeprowadzany przez lekarza weterynarii polegający na pobraniu treści żwacza z jego brzusznego worka, poprzez wprowadzenie specjalnej igły przez powłoki skórne. Badanie pH żwacza warto również doprecyzować badaniem pH moczu. U krów u których pH treści żwacza wzrosło do poziomu 8 – 9, pH moczu (jeśli krowa jest w stanie zasadowicy) wynosić będzie więcej niż 9 (nawet 10 – 11).
W badaniu pH, najważniejszy jest czas. Płynu żwaczowego nie pobieramy od razu po karmieniu – pH jest wówczas niższe i uzyskamy wynik fałszywie ujemny. Próbkę pobieramy między 6 a 12 godziną od zadania paszy, jeśli bydło żywione jest dwa razy dziennie dawką TMR. Badanie pH powinno być wykonane od razu po pobraniu, jako że wciąż zachodzi w nim fermentacja i metabolizowany jest dwutlenek węgla – każda minuta oczekiwania zaburzać będzie wynik. Próbkę można zamrozić, ale badanie powinno być wykonane ostatecznie do 10 godziny od pobrania (po uprzednim rozmrożeniu próbki bez gwałtownych zmian temperatury).
Jak można zniwelować alkalozę u bydła?
Wszelkiego rodzaju środki zapobiegawcze, najlepiej jest wprowadzać jak najszybciej. Każdy dzień a nawet godzina oczekiwania, prowadzi do postępujących zmian w żwaczu, obumierania mikroflory, zahamowania jego pracy i w konsekwencji rosnącego zatrucia zwierząt mocznikiem. U krów którym wciąż podawana będzie ta sama pasza z nadmiarem białka i niedoborem energii, dojdzie do apatii, zalegania a w poważnych przypadkach – do zgonu w wyniku zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, kwasowo-zasadowej, niedoborów mineralnych, zaburzenia pracy serca i niewydolności wielonarządowej.
Aby szybko pomóc krowom, należy przede wszystkim przeanalizować dawkę i uporządkować pasze białkowe oraz energetyczne. Zwierzętom które nie pobierają paszy, pomóc można wykonaniem drenchu z dodatkiem składników aktywizujących pracę żwacza (siarczan magnezu, zioła), ale również z drożdżami paszowymi i probiotykami (dla uzupełnienia i wzbogacenia zubożałej mikroflory żwacza). Pomocne są również wlewy doustne z gliceryny (prowadzą do zwiększenia kwasowości w żwaczu) lub doustne podawanie kwasów organicznych (np. kwas octowy, mrówkowy). Aby uniknąć wystąpienia zasadowicy, warto zwrócić uwagę na to czy stosujemy zielonki uprawiane na glebach intensywnie nawożonych azotem lub gnojowicą. Jeśli w dawce mamy wysoki poziom białka, wówczas ostrożnie wprowadzamy (i tylko w razie pilnej potrzeby) mocznik, wysłodki buraczane czy melasę. Jeśli planujemy wypasanie krów wczesną wiosną, najpierw przygotowujemy zwierzęta do zmiany dawki – szybkie i nagłe pobranie młodych traw, zwłaszcza z dodatkiem roślin motylkowych, skutkuje nagromadzeniem białka i związków azotowych niebiałkowych.
mgr inż. tech. wet. Izabela Gwincińska, Vet Planet sp. z o. o.